Cel bez planu pozostaje tylko marzeniem!




Aga:
Nowy rok, nowy początek, nowe plany i postanowienia. Lubię początki, zawsze działają na mnie motywująco. Jak co roku tworzę listę i czuję satysfakcję, gdy na koniec roku mogę odhaczyć z niej zrealizowane punkty. Zobaczyć co osiągnęłam, a nad czym muszę jeszcze popracować i skupić uwagę w kolejnym roku. Moja lista postanowień w tym roku jest podzielona na kilka stref. Z Wami podzielę się moimi fit celami :)  

1. Moim głównym fit celem jest w tym roku start w maratonie na dystansie 10km. Jest to dla mnie wyzwanie, ponieważ przyznaję, że nigdy nie byłam miłośniczką biegania – zawsze wolałam pływanie, sporty wodne czy sporty zespołowe. W ostatnim roku trochę przekonałam się do tej formy aktywności i jako sposób na sprawdzenie siebie samej – postanowiłam, że w tym roku wystartuję w najbardziej prestiżowym w naszym kraju biegu :)




2. Kolejny cel: basen – zakładam realny dystans - 10 km miesięcznie :)




3. Następnym wyzwaniem jest mały powrót do dzieciństwa – szpagat! Kiedyś nie sprawiało to większego problemu, więc czemu teraz ma się nie udać? Przede mną dużo pracy…ale dam radę! :)

4. Redukcja tkanki tłuszczowej – do takiego poziomu, aby uwidoczniły się mięśnie brzucha :) Od zawsze byłam zwolenniczką ładnie wypracowanego brzucha, zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Czas popracować bardziej nad moim ;)


5. Zmiana nawyków żywieniowych – nie chodzi o wielką rewolucję. Uważam, że wszystko jest dla ludzi. Od sporadycznej lampki wina, czy małego cheat mealu nikt nie zostaje grubasem ;) Obecnie nie odżywiam się źle, staram się robić to zdrowo - ale wiem, że mogę robić to lepiej – jadać regularniej i pić więcej wody! :)


Kinga:
Uwielbiam Nowy Rok :) Każdy dzień jest dobry na postanowienia, zaczęcie czegoś nowego lub od nowa, ale Nowy Rok ma w sobie jakąś dodaktową siłę i magię! Z wiekiem noworoczne postanowienia przerodziły się w cele. Takie, które należy zrealizować, konsekwentnie i z determinacją! Podobno ludzie sukcesu nie mają marzeń, tylko cele! 
W każdym aspekcie życia dużo planuję, zapisuję, wracam do tego, modyfikuję i pracuję nad każdym punktem, aby go zrealizować. W tym roku moja lista jest na prawdę długa, gdyż uważam, że należy wymagać od siebie coraz to więcej. 
Pisząc cele na forum, sprawia, że jeszcze bardziej i konsekwentniej pracuję, aby wszystkie je spełnić najlepiej jak się da. Za to lubię blogowanie! Macie prawo oceniać i skarcić, jeśli nie daję z siebie tyle ile obiecuję;)
Cel musi być konkretny! Ambitny, ale realny! 
No dobrze, w takim razie czas podzielić się tymi związanymi ze zdrowiem i formą! 

1. Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem,że chcę w Orlen Warsaw Marathon zrobić życiówkę, poprawić czas z ostatniego Orlenu, czyli czas nie może być gorszy niż 1h. Idealnie byłoby między 52 a 57 min ;) Jak będzie? Przekonamy się już 26.04!


2. Ciągła praca nad sylwetką! Cel na czerwiec jest jeden! Sylwetka najbardziej zbliżona do tej ze zdjęcia, choć akurat ramiona,bicek i tricek chcę mieć jeszcze bardziej wyrzeźbione :) Chcę być najlepszą wersją siebie! Będziemy porównywać w czerwcu;)

tak jest dzisiaj!

a tak ma być w czerwcu! łącznie z opalenizną ;)

3. Jeśli zdrowie pozwoli, to chciałabym jesienią przebiec półmaraton! Ostatecznie wiosną. W tej kwestii zdaję się na swój organizm. Tutaj jestem akurat bardzo pokorna. Zrobię co w mojej mocy, żeby na jesień spełnić to marzenie, ale biorę pod uwagę swój stan zdrowia, który pozostawia nadal wiele  do życzenia.

4. No właśnie...skoro zdrowie wymaga poprawy. To moim celem jest wyleczenie się w pełni ze swoich dolegliwośći, aby cieczyć się pełnią zdrowia!

5. Kolejnym celem jest zrobienie w ciągu roku min 1000 km biegiem! To wcale nie jest dużo, lecz dla mnie ma to charakter symboliczny... będzie to znaczyło, że biegam! że nie mam kontuzji, że jestem zdrowa, że nie robię przymusowych przerw od treningu. Tego sobie życzę!


To 5 głównych celów jakie sobie postawiłam! Oczywiśćie, że pod każdym kryje się jeszcze kilka mniejszych np, brzuch jak kaloryfer, wystające, wyrzeźbione bareczki, czy jak najlepszy czas na 10km, może jesienią będzie to już poniżej 50 min? Najważniejsze to mieć plan!
 Cel bez planu pozostaje tylko marzeniem...


A Ty? Masz plany, cele? czy tylko marzenia? 
Dołącz do nas! Postaw sobie cel i zrealizuj go! Poczuj jak smakuje satysfakcja!


Share:

0 komentarze