2014 jaki był?
No właśnie jaki był Wasz 2014 rok? On na prawdę dobiega końca.
Jaki był mój? Mogę śmiało powiedzieć, że jestem z niego zadowolona. Oczywiście zawsze mógłby być lepszy, ale narzekać nie mogę.
Przede wszystkim zmieniłam mam nadzieję na dobre styl życia i żywienia. Jestem z tego najbardziej zadowolona :) Gdzie spędziłam najwięcej czasu? Z pewnością w fitness klubie Fabryka Formy, który stał się moim drugim domem. Miejsce, w którym wszyscy się znają i zmieniają. Ludzie, których tam poznałam, zmieniają się często nie do poznania :) Cudownie patrzy się na ich przemiany, które wszystkich motywują albo powinny motywować do pracy nad sobą.
Nie zabrakło w tym roku f ciekawych wydarzeń tj. Targi fitness w Warszawie i w Poznaniu, Ukochany i Najważniejszy Orlen Warsaw Marathon, trening na plaży w Barcelonie czy wspaniałe spotkanie w Sopocie na seebloggers...
Między czasie opuściło mnie zdrowie... pobyt w szpitalu i przewartościowanie swojego życia. Staram się żyć tak, jakby ten dzień był dla mnie ostatnim. O siebie trzeba dbać, o zdrowie trzeba dbać. Pamiętaj aby Kochać tych, którzy kochają Ciebie i traktować jak powietrze tych, którzy źle działają na Ciebie, już nie mówiąc o kompletnym ignorowanie całej reszty, którzy życzą Ci źle. Najważniejsze, to zadowolić siebie! Ci, którzy na prawdę Cię Kochają będą musieli pogodzić się z Twoimi wyborami.
W listopadzie dołączyła do mnie Aga, dzięki której we 2 jest raźniej, możemy się nawzajem motywować i wspierać.
Rok kończę znowu chorując, dopadła mnie grypa plus moje wciąż badane dolegliwości. No właśnie... rok kończę pod znakiem kolejnych badań, chorób i paradoksalnie przedłużonej przerwy świątecznej od siłowni. Tym samym i tak jestem zadowolona z minionego roku :)
A co przyniesie przyszły rok? Mam nadzieje, ze jeszcze więcej dobrego i mniej złego :)
Jakie cele postawimy sobie na przyszły rok? O tym w Nowy Rok :)
Życzymy Wam wspólnie z Agą Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Nie dało się zrobić jednego kolażu :) To był intensywny rok :) Wam pokaże to, co interesuje Was najbardziej.
EFEKTY. 2 GÓRNE ZDJECIA TO MÓJ POCZĄTEK PRZYGODY Z FABRYKĄ FORMY, CZYLI POCZĄTEK ROKU. 2 DOLNE, TO AKTUALNE.
2 komentarze
W takim razie życzę zdrowia i mnóstwa energii w przyszłym roku;) U mnie też zdrowie kulało w listopadzie i dopiero mogę powrócić do formy, ale nie ma się co załamywać, jedno zdarzenie nie może przekreślić całego, nie najgorszego przecież roku;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak;) Dziękuję :) Życzymy z Agą dużo zdrowia, wytrwałości i Pozdrawiamy;)
Usuń