takie tam refleksje...

Wyznaję kilka zasad w życiu. Jedną z nich jest to, że nic nie dzieje się bez przyczyny i każde wydarzenie ma swój cel w życiu.
Kiedy człowiek jest taki młody, ma 26 lat, to nie myśli o tym, że może być na coś chory, że może mu zabraknąć zdrowia, że jego życie może się zmienić lub skończyć w każdej chwili. Życie każdego z nas może się skończyć w każdej chwili, ale nie myślimy o tym. Zapominamy, że stary człowiek musi umrzeć, a młody może...
Nie myśli się o swoim zdrowiu, że może go zabraknąć, że może ucierpieć... Żyjemy tak, jakbyśmy mieli nigdy nie umrzeć. Na wszystko przecież mamy jeszcze czas, wszystko zdążymy zrobić, bo przecież mamy całe życie przed sobą... Super gdyby tak było... niestety  nie każdy ma takie szczęście, a czasami sami maczamy palce w tym, żeby tego pięknego życia już nie doświadczyć...
Czy na prawdę musi się coś złego wydarzyć, żebyśmy zaczęli szanować własne zdrowie i życie?! Jak długo jeszcze zamierzasz żyć tak, żeby to inni byli z Ciebie zadowoleni, nie myśląc czy Ty sam/sama jesteś? Jak długo jeszcze zamierzasz odkładać swoje marzenia i pragnienia na bok, tłumacząc sobie, że przyjdzie na nie czas? A co, jeśli ten czas już nie nadejdzie? Odkładasz na bok własne ukryte pragnienia, wierząc, że zdążysz jeszcze to zrobić! To ja Ci mówię, że jest taka ewentualność, że nie zdążysz! Że w momencie, kiedy coś zaplanujesz, będziesz tego oczekiwać, los uśmiechnie się szyderczo mówiąc..." o nieee, Twój czas już minął. Miałeś/miałaś szansę! Teraz daję ją komuś innemu".  Dopadło mnie straszne poczucie, że może już pewnych szans w życiu nie otrzymam. Dotarło do mnie, że nie będzie zawsze tak, jak tego bym chciała.
Do życia należy podejść z pokorą. Do swojego zdrowia z ogromnym szacunkiem. Dzisiaj, kiedy mam 1000 myśli, co jeszcze może się zdarzyć, obiecuję sobie, że już nigdy nie zapomnę ile jest warte moje zdrowie i życie. Obiecuję sobie, że zrobię wszystko, aby mieć to zdrowie, żeby móc spełniać marzenia, cele i cieszyć się życiem w pełni.
Leżąc teraz w szpitalnym łóżku, mam w sobie pokorę i poddaję się w pełni wszystkiemu, aby tylko móc stąd jak najszybciej wyjść i czerpać z życia to, co najlepsze. Nie chcę już nigdy poczucia, że czegoś nie zrobiłam, o czym marzyłam. Nie chcę poczucia lęku, że będę chciała coś przeżyć, a nie będę miała do tego zdrowia. Nie!!! Nie zgadzam się!!!
Obiecuję sobie tutaj, na forum, że zrobię wszystko, aby móc cieszyć się zdrowiem i życiem w pełni! Przeżyję te dni w szpitalu, a później będę żyć tak, jakby każdy dzień miałby być tym ostatnim! Po to, by któregoś dnia, móc sobie powiedzieć, że zrobiłam w swoim życiu wszystko, żeby być szczęśliwa. Chcę mieć tylko wspaniałe wspomnienia. Chcę ich jak najwięcej. Chcę bogacić się w same piękne obrazy, które zostaną w mojej głowie tak długo, aż nie dopadnie mnie jakiś alzhaimer :P
A tak poważnie to chcę Wam przekazać tą refleksję... że nie można w życiu zapominać o marzeniach i pragnieniach. Należy realizować każde z osobna. Nie czekać zbyt długo! Dążyć do spełnienia najszybciej jak się da! Bo jeśli Ty nie zrobisz nic, żeby je spełnić, one po prostu znikną z Twojej głowy. A żeby coś doszło do skutku, spełniło się, wydarzyło...musi być najpierw w Twojej głowie! Jasne, klarowne, przejrzyste! Myśl, stwórz, marz... spełniaj, zrób to, zdobądź to! Jeśli nie Ty, to kto!

Dbajcie o siebie! o zdrowie! Spełniajcie marzenia i pragnienia! Własne! A nie waszych bliskich! To jest Wasze życie, które Wy przeżyjecie i nikt inny!
Nikt za Was nie umrze!

Zdrowia, szczęścia, pomyślności!! :)

No to się wygadałam ;) Dzięki!

Wspomnienie z miejsca, które wzruszyło mnie do łez! Chicago... Tam byłam w pełni szczęśliwa...


Share:

4 komentarze

  1. Szybko zdrowiej ! Niestety czasem musimy dostać kopniaka od losu, aby docenić swoje zdrowie, życie i codzienność. Najlepiej zapisać nasze marzenia i pragnienia i co jakiś czas do nich zajrzeć. To co zapisane to nam nie umknie, sama muszę coś takiego zrobić i nie czekać na przykre doświadczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) życie jest tylko jedno i wiecznie trwać nie będzie ;)

      Usuń
  2. Super blog... Życzę wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń